Jak rozpoznać propolis… i co dalej?

Pszczelarze czasem nie są pewni, czy prawidłowo identyfikują propolis w ulu i czy trafnie odróżniają go od wosku. Poniżej przytoczę dyskusję z portalu społecznościowego, w której podaję pewne wskazówki:

 

PSZCZELARZ 1: W przyszłym roku muszę zacząć zbierać propolis. Tylko jeszcze nie za bardzo wiem, jak go odróżnić od wosku – przez zimę muszę się wyedukować w tym temacie

MIŁOSZ GÓRECKI: Najlepiej zebrać trochę tego, co się Panu wydaje propolisem, rozpuścić w spirytusie (2 doby), odsączyć powstałą nalewkę (dobrą na różne schorzenia) i obejrzeć sobie, co zostało nierozpuszczone. To wszystko, co się nie rozpuściło, to NIE jest propolis.

 

PSZCZELARZ 1: To jest elegancka wskazówka. Niezwykle prosta i logiczna rzecz, a jednak trzeba o tym od kogoś usłyszeć

 

MIŁOSZ GÓRECKI: Wskazówka nr 2.: propolis surowy ma wartość handlową, jeśli w spirytusie rozpuszcza się z niego co najmniej 50% (wagowo). Idealny jest taki, z którego po rozpuszczeniu pozostaje tylko żółtawa zawiesina mikroskopijnych drobinek wosku.

 

PSZCZELARZ 2: A w jaki sposób oddzielić propolis od zanieczyszczeń, nie rozpuszczając go w spirytusie?

 

MIŁOSZ GÓRECKI: Przy małej ilości najlepiej przebrać ręcznie.

Przy dużej ilości dobra jest następująca metoda rozdziału na ZIMNEJ wodzie:

1) Surowiec nie może być zbrylony, jeśli jest –  trzeba rozdrobnić.

2) Następnie należy wrzucić go do odpowiednio dużego naczynia z zimną wodą, pomieszać, poczekać, aż wszystko namoknie i potem to, co opadło na dno, to powinien być propolis o rozpuszczalności w etanolu ok. 55%.

To, co pływa, to zwykle jest wosk, drewno i elementy pancerzyków pszczół i w tym zwykle wciąż jest ok. 5% propolisu.

3) To, co pozostało na dnie (czyli propolis), trzeba dobrze wysuszyć – inaczej zapleśnieje. Wilgotność w opakowaniu z propolisem nie powinna przekraczać 70%. Gotowe.

Rozdział nie jest stuprocentowy i są też pewne straty na zawiesinie drobnego pyłu propolisowego unoszącego się w wodzie. Ale żadna metoda nie ma wydajności 100%, a ta nie szkodzi leczniczym właściwościom propolisu. Pod żadnym pozorem nie należy traktować propolisu wysoką temperaturą w celu wytopienia wosku. Wysoka temperatura niszczy olejki eteryczne i zmniejsza o połowę właściwości antybakteryjne propolisu.

 

PSZCZELARZ 3: A może Pan podpowiedzieć, w jaki sposób rozkruszyć na drobne kawałki propolis? Mam całą kolekcje propolisowych kulek i chcę  je rozdrobnić. Zamrozić i zmiksować?

 

PSZCZELARZ 4: Ja mrożę i taki zmarznięty kruszę ale chętnie dowiem się czegoś więcej od Pana Miłosza, bo ciekawie mówi

 

MIŁOSZ GÓRECKI: Tak. Trzeba zamrozić i potem kruszyć dowolnymi metodami. W naszej firmie PROKIT mamy do tego specjalną maszynę.

I znowu trzeba pamiętać o wilgoci. Na zamrożonym kicie, po wyjęciu go z zamrażarki, osadza się woda z powietrza. Dzieje się to także w trakcie mielenia/kruszenia. A zatem –  jeżeli towar nie ma być następnie płukany w wodzie –  to trzeba go dobrze wysuszyć przed zamknięciem w jakimś szczelnym pojemniku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.